oferta sesji kobiecych

Na początek napisz do mnie. ツ Świetnie, jeżeli napiszesz w dwóch słowach o tym, co Ci chodzi po głowie, ewentualnie czy masz jakieś swoje inspiracje. Czy sesja jest z jakiejś okazji, czy bez. Czy może to prezent dla bliskiej osoby. Ja wtedy będę mógł podpowiedzieć, gdzie i kiedy najlepiej ją zrobić i przesłać więcej wskazówek. Gdy już to będziemy wiedzieli i ustalimy wstępny termin, wtedy poproszę Cię o przelew z zaliczką (500zł dla opcji Iris lub 700zł dla Venus). i wtedy potwierdzam rezerwację wizażystki oraz miejsca i sesja jest zabookowana. ツ

Och, ile razy ja już to słyszałem! ツ Pamiętaj, że moja specjalność to praca z prywatnymi osobami, które zazwyczaj są na swojej pierwszej sesji w życiu. Sesja zdjęciowa to będzie dzień na luzie, bez presji. Będziemy się razem powoli rozkręcali i tworzyli kadry. Moja naczelna zasada luz i jakość nad ilość. Nie raz słyszę po sesji: „Nie spodziewałam się, że mogę tak wyglądać!” I takie zdania dają mi kopa i chce mi się bardziej. ツ W Historiach stworzyłem nawet specjalny tag: not a model, pod którym zebrałem sesje tych dziewczyn i par, które były u mnie na swojej pierwszej sesji (choć na to nie wygląda!).

Przed sesją będzie przygotowany makijaż, dlatego najlepiej przyjedź z twarzą sauté, albo z delikatnym makijażem. Nie męczmy skóry zmywaniem. ツ Włosy są bardzo ważne. Nie ma to jak delikatne pasemka latające po twarzy! jeżeli masz swoje metody – możesz przygotować sobie leciutkie fale. Albo możesz przed sesją wybrać się do swojego fryzjera.  Dobrze jest użyć balsamu po kąpieli, żeby skóra nie była sucha. Spróbuj zaplanować świeże malowanie paznokcie tuż przed sesją, żeby nie było odrostów. A kolory paznokcie – mamy klasyczne, ciemniejsze czerwienie. Może beż, coś jasnego – szczególnie, jeśli masz opaloną skórę. No właśnie! Jeżeli opalenizna to Twoja bajka, to dodaje 200 punktów do świetności zdjęć. Możesz wybrać się na opalanie natryskowe, ew. solarium. Ale, jeśli tego nie robisz zwykle, to przed sesją może lepiej nie ryzykować… Pozbądź się niechcianych włosków z ciała – one też mogą być widoczne. Ale lepiej nie w dzień sesji, żeby skóra nie była podrażniona. i w końcu, jeżeli myśli o odrobienie nagości – proponuję dzień bez stanika. Ślady na ramionach i plecach bardzo długo się trzymają. I nie ma staników, które ich nie zostawiają. Więc polecam dzień w luźnym sweterku, albo dresie. ツ

Na ten temat pomówimy sobie, gdy będzie robili  plan Twojej sesji. Ale jest nieco uniwersalnych „pewniaków”, które warto zabrać. Zacznijmy od barw. To, co gra – to biele, czernie, jeans, brązy, beże, pastele. Ale nie bój się dodać do torby innych kolorów, które lubisz. Super uniwersalny zestaw nr 1, to jeansy, biała koszula, czarny stanik. Unikaj koszul wizytowych z twardych materiałów. Lepiej sprawdzą się miękkie, lejące się tkaniny – len i inne takie. Z takiego zestawu możemy zrobić wiele. Użyć wszystkich elementów, albo niektórych, np. rozpięta koszula ze stanikiem, albo bez niego. Jeansy + sam stanik to też świetna opcja. Dalej – sweter, powiedzmy że beżowy (ale proponuj swoje ulubione barwy!). I znowu, on może zagrać ze spodniami, albo z gołymi nogami. Możesz być boso, albo dobrać buty – białe sneakersy, czarne szpilki, czy ciężkie buciory (…)? A teraz weźmy beżowy lub biały garnitur. I znowu – marynarka może być z topem pod spodem, albo z samym stanikiem, albo bez niczego. Dodajmy ładny wisiorek. Pięknie! Jeszcze kilka białych, czarnych topów i jesteśmy gotowi na wszystko…

Dobrze jest mieć więcej opcji w zapasie. Nigdy nie wiemy, co najlepiej zagra. ツ

Jeżeli wiesz, że byś chciała, – to obstawiam, że na sesji poczujesz vibe i zapomnisz o nagości. A nawet po chwili, gdy się oswoisz, poczujesz pewne wyzwolenie, nową dawkę pewności siebie i erergii. Been there, seen that. ツ Ale to powiedziawszy, mamy mnóstwo opcji na zdjęcia nieco nagie, nieco sensualne, ale całkiem dyskretne. Możemy użyć rozpiętej koszuli albo kurtki. Możemy założyć Ci lekko zroszony top na nagie ciało. Możemy użyć mniej światła… Możliwości się nie kończą…

Świetnie, jeśli wskażesz mi, jakie ujęcia Ci się szczególnie podobają. Będę wiedział, w jakim kierunku pójdziemy. Ale pamiętaj, że każda sesja jest inna. Zawsze zderzenie osobowości daje inny rezultat. Dlatego traktujemy to raczej jako punkt wyjścia. Nie da się zrobić ponownie tego samego ujęcia. ツ

Przy opcji Iris – zwykle od 1 do 2 godzin. Dla Venus – od 2 do 4 godzin. Wcześniej jeszcze wykonany będzie makijaż. W zależności od tego, gdzie pracujemy – czy jest to studio fotograficzne, czy plener, czy wnętrze wynajęte na sesję – starajmy się zarezerwować więcej czasu, żeby nie czuć pośpiechu. Ten nie jest wskazany. Rozluźnijmy się. ツ

Tych surowych, „próbnych” – od 500, 2000, albo jeszcze więcej! To proces, z którym dochodzimy to idealnych ujęć. Natomiast finalne fotografie będziesz mogła wybrać sobie sama. Potem ja dla Ciebie opracuję. Ale nie martw się! Nie wyślę Ci dwóch tysięcy zdjęć i nie powiem „teraz wybieraj”. Dostaniesz już zawężony zestaw po preselekcji, z oznaczonymi tymi ujęciami, które szczególnie polecam, jako autor. ツ Opcja Iris zawiera podstawowo 7 ujęć, a Venus – 15. W każdym przypadku możesz wybrać sobie więcej.

Jestem z Katowic, często też pracuję w Krakowie. Ale i w innych częściach Polski (just ask). ツ W zależności od konceptu sesji, wynajmuję odpowiednie wnętrze – studio, czy apartament. Albo fotografujemy w plenerze. W cenę sesji jest wliczone studio, albo studio i apartament. Takie apartamenty, z którymi współpracuję, mam przede wszystkim w Katowicach. Na etapie ustalania konceptu sesji wybierzemy, dokąd pojedziemy. Możemy też znaleźć inne wnętrza (takie, z którymi nie współpracuję, mogą się wiązać z dodatkowym kosztem, który ustalimy z góry).

No jasne! Z niejednej opinii po sesji wiem, że to jest sytuacja win-win. Bo Twoja ukochana będzie miała dawkę nowej energii i… swoje fotografie. Natomiast Ty będziesz mieć… fotografie swojej ukochanej. Ale przyjemnie potem się na nie zagląda! ツ