Przed Wami Monia+Damian i ich sesja narzeczeńska. Tak na prawdę były to dwie sesje, a pierwsza z nich to (jeszcze nie) narzeczeńska. To dlatego, że M+D wpadli to mnie na sesję zdjęciową we dwoje tuż przed tym, gdy się zaręczyli. Pierwszą z sesji zrobiliśmy w apartamencie na katowickim Nikiszowcu, czyli tuż obok mojego domu, a na drugą (już faktycznie sesję narzeczeńską :D) – pojechaliśmy nad wodę.

Fun fact: Monia po zobaczeniu zdjęć napisała mi, że…

Teraz już M+D możecie zobaczyć u mnie w kilku odsłonach – w ich sesji ślubnej, sesji ciążowej i w najnowszej – już we troje z Lilką, w sesji rodzinnej. Mamy tam piękne ujęcia, gdzie Monia karmi córeczkę piersią na łące. Uwielbiam! <3

PS Bądźcie dla siebie czuli i doceniajcie drobne, piękne momenty!